It’s me…
Ideał samego siebie. Niepohamowany ekstrawertyk. Kurtuazyjny tylko dla wybranych. Zły dla wrogów, dobry dla przyjaciół. Dziwna osoba do końca nie rozumiejąca samego siebie. Podobno wysłannik diabła? (WTF?) ;p Prosty w swej prostocie, złożony w swej używalności. To właśnie ja……
Ooo zacytowałeś mnie niemalże Wysłanniku diabła Wybacz ale o tej porze to nie rozumiem połowy słów G.